środa, 25 marca 2009

Przyjaciele czynią świat niezwykłym


Dzisiaj długo zastanawiałam się nad tym o czym pisać, jak zacząć...,bo w mojej głowie "siedziało" już kilka przemyśleń- na co się zdecydować??
Zabawne odpowiedź znalazła się w najmniej spodziewanym momencie, a mianowicie podczas oglądania prezentacji, którą dostałam od ciotki. Pewnie nie raz będzie ona dla mnie natchnieniem...

"Dobrzy przyjaciele są podobni do gwiazd, nie zawsze je widzisz –
ale wiesz, że one istnieją."

Czy zdarza Wam się czasem być tak całkiem nieoczekiwanie, nagle radosnym, czy też smutnym mimo, że sekundę temu nic na to nie wskazywało?
Jeśli tak, to zadzwońcie wtedy do przyjaciela- to co odkryjecie jest zdumiewające.
Mi już nie raz się zdarzyło, że oto właśnie w tym momencie mojego przyjaciela coś rozbawiło lub zasmuciło.
Jak dla mnie jest to spowodowane braterstwem dusz...Arystoteles powiedział, że przyjaciele to jedna dusza w dwóch ciałach. Cóż nie do końca się z tym zgadzam...

Nie ograniczajmy się do minimum!

To nie znaczy, że każdy z nas może mieć tylko jednego przyjaciela "od serca" (ale bez przesady liczy się jakość a nie ilość ;P).

Jedna dusza to dlatego, w chwilach dla nas trudnych, niespodziewanie czujemy jakąś wewnętrzną moc- Moc która pochodzi od przyjaciela. Według mnie świetnie opisuje to myślowa wieź Eragona i Saphiry... i to, że nawzajem dają sobie siłę, mimo dzielącej ich odległości!
Piękne to prawda??

Ach, Mój mały...

wtorek, 24 marca 2009

Radosnypryzmat...



radosnypryzmat-...bo czysty promień światła mieści całą tęczę


dlaczego akurat tak?

bo jego przesłaniem, tak jak zadaniem każdego pryzmatu (niby tylko kawałek szkła, a jaki efekt :P) ma być znajdowanie w codziennym - niby tak szarym i zwyczajnym życiu czegoś co sprawia, że nabiera barw jak wiązka światła, która w rzeczywistości składa się z wielu kolorów.

Znajdowanie tych kolorów- Oto mój cel. Nie wiem co z tego wyniknie, bo ani nie jestem specjalistką w tej dziedzinie, ani też nie mam specjalnego daru pięknego pisania, ale może właśnie to jest niezwykłe (a o to tutaj chodzi: znajdować niepowtarzalne). Będę się starała w miarę często coś zamieszczać, no ale zobaczymy jak to wyjdzie w "praniu"