poniedziałek, 8 listopada 2010

Czepialska dziewczyna ;)

Wczorajszy (Tak, tak już wczorajszy) dzień studyjny minął pod znakiem niezwykłości. Tak!
Bo i nawet rachunek kosztów nie był taki straszny - to niebywały plus. Niestety był i minus. A mianowicie inny prowadzący na filozofii! No widać unaoczniła się moja teza, że niektórych wykładowców nie da się podrobić, zastąpić i w ogóle. Została ona dwukrotnie dziś potwierdzona:
raz to wspomniany wykład filozofii, a 2 to obserwacja zachowania już byłego mego wykładowcy (tym razem psychologa)- jak zwykle w przerwie poszedł po kawę i Sok porzeczkowy i troszku czasu mu zeszło. Jego studenci byli przerażeni, gdy zobaczyli jak ich opuszcza (jeszcze widocznie niewtajemniczeni w tradycje)  i ich natychmiastowe wołanie do guru: - Zapraszamy na aulę! My nie gryziemy...:D

Co ponadto?
Niezwykle miła rozmowa grupowa podczas okienka. Tematy uniwersalne to: obsmarowanie nielubianych wykładowców i bajki oraz seriale dzieciństwa.

Jednak najbardziej takie "moje" (niebiesko-rybkowe?)- czyli przekomarzająca "kłótnia" z pewnym osobnikiem (znanym z podobnej sprzeczki na 1roczku).
Hmm tematyka tym razem różna od ulubionych bajek, poprzez umiejętności studenckie, a na kolorze włosów skończywszy.
Urywek z rozmowy:
- Czyli nie jestem dla Ciebie wyzwaniem? (w sensie rozmowy jadącej drugiej osobie na żarty)
- No nie.
- Uważaj co mówisz?
- No prawdę!
- Pogrążasz się.
- Upss... :P
- No tak Słoneczko. Zbyt długie wakacje.
- Co??? (plus mega zdziwienie na określenie Słoneczko).
- No wiesz. Zbyt długo na dworze siedziałeś i włosy z aryjskich zrobiły się rude :P
- Jestem blondynem!
- No nie przeczę. Rudy to stan umysłu ;P A pijesz Colę?
- Tak
- No to może kiedyś odrdzewiejesz.

Hehe ta rozgrywka należała do mnie;P

Przerwa ma się ku końcowi. Koleżka do mnie:
- Jesteś Skorpionem prawda?
- Tak...(?)
- Wiedziałem.
- A to skąd to?
- Bo tylko Skorpiony się tak czepiają i gadają...
- Ciekawa teoria? Skąd ją ściągnąłeś?
- Z autopsji.

Mimo wszystko zaskoczył mnie tą wiedzą.


Ps. Dlaczego notka opublikowana w tym- a nie innym czasie choć prędzej skończyłam pisać??
A to już moja słodka tajemnica :P

1 komentarz:

  1. Widać to czepialstwo to domena skorpionów, choć nie sądzę, zebyśmy miały na nie monopol. Tak czy inaczej cały nasz urok w tym czepianiu się drobiazgów :) bo jak śpiewa zespół Akurat:
    "Detalicznie drobiazgowo
    wiem że czasem znaczy zdrowo
    choć to z czasu mnie okrada
    tu zaczyna się zabawa"

    Zatem baw się Niebieska Rybko nie tylko dziś (i tu po raz kolejny 100 lat), ale każdego dnia. Niech cieszą Cię drobiazgi i usmiech gości na Twojej twarzy każdego dnia, nie tylko od święta :)

    OdpowiedzUsuń