piątek, 14 stycznia 2011

Zwykłość contra nienormalność :P

Oto takie dwa przymiotniki odnoszę często do siebie, gdy ktoś pyta o to: jaka jestem?
Ostatnio ktoś mi powiedział (może nawet pośrednio 2 osoby), że delikatnie rzecz biorąc jest to niemożliwe i muszę się na któryś z nich zdecydować, a nie tak żonglować jak mi przypasi :P

A ja im odpowiem- że według mej pokręconej teorii, jedno drugiego przecież nie wyklucza!
Oj, bo prawda jest taka, że jeśli chodzi np. o urodę, umiejętności czy coś w tym stylu, to jestem najzwyklejszą, najnormalniejszą szarą myszką (A może nawet poniżej normy? Kto to wie? Ale ok, już nie piszę, bo zaraz ktoś się odezwie, że nie powinnam sobie "jechać" :P).

Natomiast, jeśli weźmiesz pod uwagę moją "głupotkę", nieogarnięcie wielu tematów i śmiech w jak najmniej spodziewanym momencie oraz wręcz zagadywanie na śmierć, gdy wejdziesz przypadkiem na temat mojej pasji (tylko musisz go odnaleźć)  -to wtedy stwierdzisz, że w pełni normalna to ja zdecydowanie nie jestem ^^.

Jest ta notka wg Ciebie dziwna/ nieprawdziwa/ściemniana??
W sumie wiesz co?
Mało mnie to obchodzi! ;P-
-Jestem sobą! I ani myślę się zmieniać-
Więc albo zaakceptuj to, jaka jestem i baw się ze mną, w mym własnym świecie i koloruj  go ze mną tymi samymi kredkami. Albo myśl co chcesz, żyj jak chcesz, śmiej się ze mnie nawet, tylko nie twierdź, że posiadanie tych dwóch "cech" naraz jest niemożliwe!
Bo jestem tego żywym przykładem!

Ot taka zwykle nienormalna Dziewczyna.

Ps. I w sumie chyba  mi z tym dobrze;) Bo inna osoba z kolei stwierdziła, że zwykłość jest nudna.
Więc może zadając się ze mną nie będziesz jak jakiś wapniak?? :P

2 komentarze:

  1. "Jestem sobą! I ani myślę się zmieniać"
    I tego manifestu się trzymaj :)

    A co do: "zaraz ktoś się odezwie" to odpowiem: a żebyś wiedziała ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. i to chyba dobrze, że się jest takim jakim się chce:-)

    OdpowiedzUsuń