czwartek, 4 sierpnia 2011

Bo z szacunkiem jest tak...

Lubię te początkowe rozmowy, jak kogoś dopiero co poznajesz...
Zadziwiające- ile możesz się dowiedzieć o osobie-jaka mniej więcej jest, jaką ma że tak powiem -moralność- zaledwie po kilku zdaniach, czy gestach...

Nieraz mówię ok- coś z tego będzie,
Innym razem (i to niestety coraz częściej)- Gosh! gdzie się to uchowało!
Niezwykle rzadko, nie udaje mi się rozpoznać- gdzie kończy się gra/zabawa/maska*, a gdzie zaczyna się prawdziwe -JA-**?

Niezależnie od przypadku - tak zwane człowieczeństwo- wymaga od nas zachowania "twarzy i powagi", co chyba jest dobre, choć niekiedy horrendalnie wręcz trudne...-weź spróbuj nie wybuchnąć śmiechem jak np.widzisz dwie wcięte Barbie, które udają, że się nie znają...(tak na marginesie- dla mnie mission impossible ;P)

Ale tak to już jest..."Na zewnątrz", musisz pokazać, że będąc poważnym dorosłym człowiekiem- akceptujesz inność- natomiast to, co robisz we własnym domku, nikogo już nie interesuje- więc śmiało (śmiej się, parodiuj i rób co tylko ci na myśl przyjdzie :P)

Jedno jest pewne- szacunek należy się każdemu człowiekowi-niezależnie kim i jakim jest- to odróżnia nas od królestwa zwierząt - szkoda,że nie każdy na niego zasługuje i zdaje zapominać się o tej prawdzie (ale o tym przy innej okazji).

Bo z szacunkiem jest tak...-Każdemu, w każdej porze, miejscu i czasie..

~ *`~*`~*`~*`~*`~*`~*`~

* mniejsza o nazwę- to wszystko to- co ściemniane
** chyba wiadomo o "co cho"...hmm i właśnie ta niewiadoma mnie intryguje i popchnęła do przeprowadzania małego własnego badania :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz